Jak być zen?
- Karolina Niedziela-Kasiarz

- 20 minut temu
- 2 minut(y) czytania
Moja odpowiedz: nie musisz być zawsze zen! Prawdziwą uważność możesz znależć na każdym kroku w swoim codziennym chaosie.
Kiedy myślimy o mindfullness, w głowie często pojawia się obraz osoby siedzącej w ciszy, z zamkniętymi oczami, w otoczeniu świec i zapachu kadzidła. Spokój, cisza, oddech… no i zero rozpraszaczy. Ale życie – jak to życie – rzadko wygląda jak z folderu medytacyjnego. I właśnie wtedy zaczyna się prawdziwy mindfulness.

Uważność nie jest tylko wtedy, gdy masz czas usiąść na macie. To też moment, gdy w kolejce do sklepu czujesz, jak rośnie w Tobie irytacja. Albo kiedy dziecko po raz trzeci pyta o to samo, a Ty masz ochotę uciec na Bali (bez biletu powrotnego). Albo gdy stoisz w pokoju pośród kartonów, kabli i kurzu, bo właśnie trwa wielki remont, które (jak u każdego polaka) dzieje się w trakcie Twojego urlopu w pracy.
Przemeblowanie to była moja ostatnia „praktyka uważności”. Miał być weekend luzu – bez dzieci, z herbatą i spokojem – a wyszedł totalny chaos. Bałagan, kurz, rozgardiasz i dwie osoby (czytaj: ja i mój mąż), które w pewnym momencie miały ochotę się nawzajem spakować do kartonu. Ale w tym wszystkim, pomiędzy przenoszeniem mebli i szukaniem wiertarki, udało mi się złapać moment spokoju. Taki, w którym widzisz, że to tylko chwilowy chaos, że to też jest część życia, że zaraz a w sumie to już jest pięknie. Wcale nie muszę być „zen”, żeby być obecna. Wdzięczność, którą teraz czuje w moim "nowym" salonie jest nie do opisania!

Bo właśnie o to chodzi! Nie o to, żeby nie czuć złości, stresu czy frustracji – ale żeby umieć je zauważyć, nie dać im sobą całkiem zawładnąć. Czasem to dosłownie jedno głębsze westchnienie zamiast wybuchu. Jedno „ok, to też minie” zamiast „niech to się już skończy!”.
Uważność to nie perfekcja, tylko kontakt ze sobą w nieidealnym świecie. Jeśli potrafisz znaleźć choć odrobinę spokoju w środku bałaganu, to znaczy, że Twoja praktyka działa – nawet jeśli nie siedzisz wtedy na poduszce medytacyjnej, tylko na stercie kartonów.




